|
Grecja 2019
Grecja 2019
(4 września do 11 września)
Jeden z bardziej malowniczych kościółków na Salaminie. Oczywiście utrzymany w barwach niebiesko- białej.
Psy na Bałkanach uwielbiają spać, to ze względu na upały. Wieczorami zwierzaki nabierają wigoru.
Takich kapliczek czy miejsc pamięci jest w Grecji równie tyle co kapliczek przydrożnych w Polsce. Głównie służą celom religijnym ale też są nieduże miejsca gdzie ktoś zginął w wypadku czy katastrofie. Jesli miejsce takowe utrzymane jest w porządku to znaczy, że pobożna babuszka, dogląda go systematycznie.
Pamiątka bitwy pod Salaminą. Przy brzegach tej wyspy flota Grecka rozbiła Perską. Przy jednej z plaż dość mocno przeżarta rdzą łódź greków, z wieloma wiosłami i dziobem taranem. Pamięć dawnych czasów wymaga rewitalizacji.
Bardzo ciekawe okazało się zostawienie samochodu na parkingu i 1,5 km marsz pod górę w stronę jaksini Eurypidesa, był to jednen z najwybitniejszych dramaturgów starożytnej Grecji. Wg pewnych podań mieszkał w jaskini na wyspie Salamina często rozmyślając i zerkając na przecudny pejzaż.
O tym pejzażu właśnie mowa. Sam bym tu rozbił namiot na parę dni.
Wracając do Eurypidesa Jego pierwszą żoną była Melito, drugą natomiast Chojrine, z którą doczekał się trzech synów. Około 408 roku p.n.e. wyprowadził się z Aten, najpierw skierował się do Magnezji w Tesalii, później do Peli, gdzie zmarł u króla Macedonii, Archelaosa I śmiercią tragiczną w 406 roku p.n.e. rozszarpany przez królewskie psy gończe, smutny koniec życia, miał około 74 lata.
Zagubiony turysta z Polski penetruje grotę myśliciela z Salaminy. Jak widać groty strawił pożar. Nie wiadamo czy wywołany umyślnie czy ten wielki z 2018 roku.
Polski turysta i grecki kot. Zdjęcie zrobione niedaleko Akropolu.
Piękny zachód słońca w Neo Falirio. W to miejsce lubimy przyjeżdżać jadąc od strony Aten. To najbliższa plaża od naszej kwatery.
Krótka wycieczka do Maratonu i do sanktuarium św. Efrema. Tu na zdjęciu mój ojciec przy boku słynnego wodza który poprowadził Greków do zwycięstwa przeciwko Persom. Następnie namówił Ateńczyków na odwetową wyprawę na wyspę Paros, gdzie doznał klęski. Przeciwnicy polityczni wykorzystali okazję i skazali wodza na więzienie. Tam zmarł od odniesionej rany.
Kolejne odwiedziny przy greckim parlamencie. Tu tym razem jako bywalcy pokazywaliśmy paradę naszemu nowemu towarzyszowi, panu Stasiowi.
Jedną z najciekawszych wypraw w Grecji był wyjazd na wyspę Hydrę. Wyjechaliśmy koło 9.00 zaś wróciliśmy po zmroku czyli o 22.00. Mimo, ze wyspa leży na najkrótszym palcu Peloponezu to jedzie się tam długo. Mieliśmy też problem ze znalezieniem portu skąd wypływają promy. W końcu się udało wypłynęliśmy z miejsca o nazwie Metochi.
Życie na wyspie koncentruje się w porcie. Tu przypływają jachty i łodzie z turystami, na nabrzeżu można wynająć osiołka czy zrobić zakupy spożywcze oraz pamiątki. Na zwiedzenie całości mieliśmy mało czasu. Wpierw zerkaliśmy na wysokim wybrzeżu na morze, potem poszliśmy na plażę aby tam nieco się ochłodzić. Na plaży kąpała się grupa młodych francuzów, która miała ubaw ,że francuskie "bon jour" to "Dzień Dobry". Dodam, że była wśród nich dziewczyna co świetnie pływała. Mojego ojca przetarła meduza. Nie bolało go zbytnio ale ślad przez dobę pozostał.
Widok na port. Znajdziemy tu - kafejki, restauracje, sklepy z pamiątkami a nawet market. Miłym akcentem była rozmowa z sklepikarzem w punkcie z pamiątkami. Oglądał akurtat mecz koszykówki Greków z jakąś reprezentacją. "Jak grają pytamy?" Sklepikarz -fatalnie grają Grecy. My a jak Polacy? On "świetnie, kolejny mecz mają o 16.00".
Głównym środkiem transportu są osiołki. Może to brutalne ,że zwierzęta pracują ciężko ale też dzięki temu rozwiązaniu jest ich na wyspie dużo. Koty nie muszą ciężko się wysilać i to druga zwierzeca nacja w tym miejscu. "Kto ma dobrze ten ma dobrze":-)
Dziś moją stronę odwiedziło: 31 odwiedzający
|
|
Kujawsko-Pomorskie |
 |
|
|
|
|
|